kobiety.net.pl

Nazwa: Hasło:
 
Jeśli nie masz jeszcze konta zarejestruj się
» Polityka cookie Kobiety.net.pl

Strona główna   Dom   Kariera   Rodzina   Styl   Zdrowie   Związki   Życie   Klub  

 
Szukaj

   





 
Ankieta
Czy kobiety w Polsce są dyskryminowane w pracy?





 
 

Infekcje wirusowe u dziecka - antybiotykom dziękujemy
2013/11/26 21:00:00

W okresie jesienno-zimowym infekcje u dzieci nie są niczym nowym – to czas sprzyjający zachorowaniom. Częste zmiany pogody oraz zamienne wyziębianie i przegrzewanie organizmu dziecka skutkuje sezonowymi dolegliwościami. Do leczenia infekcji wirusowych nie powinno się zawsze stosować antybiotyków – te nie radzą sobie z wirusami, które są najczęstszą przyczyną sezonowych problemów ze zdrowiem dzieci.

Antybiotykom mówimy nie

fot. Clear SenseW Polsce, zarówno wśród pacjentów, jak i wielu lekarzy, panuje przeświadczenie, że antybiotykami należy leczyć każdą chorobę. Niestety wiara w zbawienną moc tych leków owocuje ich nadużywaniem. Szczególną nadwrażliwość w stosunku do antybiotyków okazują rodzice chorujących dzieci, którzy domagają się od lekarzy przepisywania takich środków przy każdej zwykłej infekcji wirusowej. Niektórzy lekarze ulegają tym prośbom i wypisują recepty ze świadomością, że nie są one konieczne do wyleczenia dziecka. Właściwa kuracja jak zawsze uzależniona od diagnozy. Jeżeli dziecko choruje z powodu zakażenia bakteryjnego, antybiotyki będą rzeczywiście skuteczną metodą na walkę z dolegliwością. Inaczej jest w przypadku najczęściej występujących jesienią i zimą zachorowań spowodowanych przez tzw. wirusy oddechowe. Wtedy podanie antybiotyku jest nie tylko bezcelowe, ale może być nawet szkodliwe. Dzieci poniżej 12. roku życia nie mają w pełni wykształtowanego systemu immunologicznego, a tak silny i inwazyjny środek może niszczyć ich naturalną florę bakteryjną odpowiadającą za nabytą odporność. Choroba wywołana wirusem rozwija się w ciągu 2 do 6 dni. Najczęściej pojawiają się wtedy: katar, kaszel, gorączka, bóle gardła, złe samopoczucie i bóle kostno-stawowe. Jeżeli nie ma pewności czy dolegliwości wywołały bakterie czy wirusy należy leczyć wyłącznie objawy i obserwować małego pacjenta. Antybiotyków nie należy jednak unikać za wszelką cenę. Wirusowe zapalenie może rozwinąć się w obrębie błony śluzowej układu oddechowego i ją uszkodzić, co może prowadzić do powikłań z zakażeniem bakteryjnym. Dopiero wtedy warto rozważyć włączenie antybiotyków. Należy jednak pamiętać, że taką decyzję powinno podejmować się wyłącznie po konsultacji z lekarzem, którego nie powinniśmy namawiać do wypisania recepty.

Przygotuj dziecko do sezonu grypowego

Sezon sprzyjający zachorowaniu na grypę, anginę i inne infekcje nie musi oznaczać koniecznych wizyt u lekarza. Dzięki właściwym metodom hartowania i podnoszenia naturalnej odporności dziecka jesienne wahania temperatury i zmiany pogodowe nie muszą być takie straszne. W tym okresie powinniśmy zadbać przede wszystkim o to co nasz maluch je. Ciepłe, gotowane posiłki przygotowane z niewielką ilością rozgrzewających ziół i przypraw powinny na stałe zagościć w jesienno-zimowej diecie dziecka. Szczególnie polecane są zupy, które maluch powinien jadać dwa razy dziennie. Rano może to być owsianka lub jaglanka z dodatkiem cynamonu, imbiru, goździków i kardamonu, które mają działanie rozgrzewające, a w porze obiadowej zupę z dodatkiem czosnku, który działa antyseptycznie oraz wykrztuśnie, cebuli z kminkiem i majerankiem czy tymiankiem odpowiadającym za usprawnienie pracy płuc. Jesienią rodzice powinni zadbać również o właściwy sposób ubierania dziecka. Warto obserwować pogodę i prognozy na resztę dnia, na których podstawie dobierzemy ubranie, które zarówno zatrzyma ciepło jak i nie spowoduje przegrzewania się i pocenia. W czasie zimnych pór roku nie należy też unikać zabaw na świeżym powietrzu. Ruch sprzyja budowaniu naturalnej odporności i hartowaniu małego organizmu, który po powrocie do domu potrzebować będzie jedynie ciepłego posiłku i zdrowego wypoczynku oraz snu.

Jeżeli jednak dojdzie do zachorowania warto przestrzegać kilku podstawowych zasad. Dziecko musi przyjmować odpowiednio dużą ilość płynów, warto stosować herbatki z malin, które rozszerzają żyły, dotleniają organizm, ułatwiają przepływ krwi i tym samym transport ciał odpornościowych. Na zatkany nosek pomoże zakraplanie do dziurek soli fizjologicznej lub wody morskiej w spreju, które ułatwi wydmuchiwanie wydzieliny i rozrzedzi ją oraz zapobiegnie bolesnemu wysuszeniu śluzówki. Podrażnione okolice noska smarujemy wazeliną lub kremem pielęgnacyjnym dla dzieci. Dla ułatwienia oddychania musimy zadbać o wilgotność powietrza. Jeżeli nie mamy w domu nawilżacza wystarczy rozwiesić w pobliżu kaloryferów wilgotne ręczniki.

Strony: [1] [2] następna »

()


 
 

WyslijPowiadom znajomego DrukujWersja do druku LinkDodaj link Kanal RSSKanal RSS

Zainteresował Cię ten artykuł? Przeczytaj podobne. Kliknij i wybierz temat: antybiotyki, dziecko, grypa, infekcje, jesień, wirusy, zima


 


 


 

Babà jest pochodną ciasta rosnącego na naturalnych drożdżach, typowego dla polskiej tradycji ludowej. Uważa się że odmiana ta została wprowadzona na życzenie Gerolamo Baby, osiemnastowiecznego króla Neapolu, który był wielkim wielbicielem słodkości. »